Wszyscy słyszeliśmy wyrażenie: „Jesteś tym, co jesz.” Tak więc, nic dziwnego iż dieta składająca się z chipsów ziemniaczanych, cheeseburgerów oraz napojów gazowanych stanowi receptę na otyłość i wiele potencjalnych dolegliwości począwszy od problemów z cerą, cukrzycę aż do chorób serca. Doskonale wiemy, że rozwijanie zdrowych nawyków żywieniowych pozwoli uzyskać większą energię, lepszą kondycję i wydłużyć życie.
To samo odnosi się do zdrowego myślenia. „Jesteś tym, co myślisz.” To kim się stajesz, jak się czujesz i co robisz w danej chwili jest efektem twojego sposobu myślenia – twojego specyficznego nastawienia psychicznego, które wpływa na to, jak postrzegasz i reagujesz na różne sytuacje.
Na przykład, niektórzy ludzie mają sposób myślenia ofiary. Odnoszą wrażenie, że inni ludzie kierują ich życiem, a oni sami nie mają własnej wewnętrznej siły. Inni są optymistami. Dostrzegają pozytywne aspekty różnych sytuacji i oczekują dobrych rzeczy w ich życiu. I dobre rzeczy często się im przytrafiają.
Różni ludzie reagują na podobne zdarzenia w odmienny sposób, co wynika z ich indywidualnego sposobu myślenia i szczególnego nastawienia do świata.
Nasz sposób myślenia kształtuje naszą rzeczywistość
Pewnego dnia biegłam, aby złapać autobus odjeżdżający już z przystanku. W kierunku tego samego przystanku zmierzali dwaj inni niedoszli pasażerowie. Wszyscy machaliśmy do kierowcy w nadziei, że na nas poczeka – niestety autobus się nie zatrzymał. Mężczyzna obok mnie uderzył dłonią w bok odjeżdżającego autobusu i przeklinał jednocześnie kierowcę, który odjeżdżał w siną dal. Natomiast kobieta zatrzymała się, odwróciła w moją stronę i powiedziała: “ No cóż, za pięć minut przyjedzie przecież następny.”
Dwie osoby, które spotkały się z tym samym wydarzeniem, ale miały bardzo różne reakcje! Dlaczego?
Nie będę udawać, że wiem co takiego działo się w życiu człowieka przeklinającego kierowcę. Podejrzewam jednak, że tego typu zachowanie wywołał w jakimś stopniu stan jego umysłu, jego wzorzec myślenia warunkujący jego reakcję na fakt, iż uciekł mu autobus. On zapewne by się z tym nie zgodził, twierdząc: “To ten kretyn kierowca doprowadził mnie do szału. Powinien był się zatrzymać”. Ale prawda jest taka, że zdarzenia ani inni ludzie nie są odpowiedzialni za nasze odczucia lub nasz sposób reakcji. To nasza interpretacja danej sytuacji decyduje, jak zareagujemy. Niektóre wyzwania przerastają nas powodując wzmożony stres i trudności, zaś inne wzmacniają nas i prowadzą do konstruktywnych rozwiązań.
Nasz sposób myślenia, nasze nastawienie wpływa nie tylko na nasze reakcje, ale także na to co widzimy. Wyobraź sobie, gdybym poprosiła Cię o policzenie wszystkich samochodów marki Ford, które pojawią się w twojej okolicy w ciągu jednej godziny. Załóżmy, że godzisz się wykonać to zadanie, znajdujesz więc najbardziej ruchliwą ulicę w okolicy, siadasz przy niej z kartką papieru i ołówkiem, a następnie liczysz wszystkie przejeżdżające samochody marki Ford. Wracasz do mnie gotów ogłosić wyniki, ale wówczas ja komunikuję Ci, że tak naprawdę to chcę znać liczbę samochodów marki Toyota, które widziałeś.
Wyobrażam sobie twoją reakcję. O co Ci chodzi? Nie prosiłaś mnie, abym policzył Toyoty! Nie mam pojęcia!” Ponieważ nie interesowały cię Toyoty, nie zwróciłeś na nie uwagi. Nie zarejestrowałeś, czy przejeżdżały tamtędy Toyoty? Być może. Wszystkie Toyoty, które przejechały w pobliżu były dla Ciebie jedynie szumem w tle, częścią ogólnego zgiełku ulicznego. Jeśli koncentrowałeś się na Fordach, to dostrzegłeś wyłącznie przejeżdżające Fordy. Zauważamy to na czym się skupiamy, co spodziewamy się zobaczyć.
A czego Ty się spodziewasz idąc przez życie?
Kolejny przykład: byłam akurat w drodze na spotkanie w banku. Jeszcze nie zdążyłam wyjechać z osiedla, kiedy złapałam gumę. Moje pierwsze myśli były takie: „No to fantastycznie! Tylko tego mi jeszcze brakowało! Spóźnię się na to spotkanie. Musiałam na nie czekać cały tydzień, a teraz będę musiała czekać kolejny. Co za strata czasu.” Narzekając i burcząc pod nosem, wysiadłam z samochodu i zaczęłam wyciągać koło zapasowe. Jeśli ktoś w tym momencie odezwałby się do mnie, to chyba zaczęłabym na niego warczeć.
I wówczas coś do mnie dotarło. Zdałam sobie sprawę, że mój sposób myślenia mi nie pomagał . Nie miałam innej możliwości. Musiałam zmienić oponę więc dokonałam świadomego wyboru i skupiłam się tym co mnie otacza. Nagle zdałam sobie sprawę, jak ciepło i słonecznie było na dworze. Odkryłam, że mój samochód zatrzymał się obok małego parku otoczonego drzewami. To była naprawdę piękna okolica. Zadzwoniłam do banku, poinformowałam o spóźnieniu i skoncentrowałam się na wymianie opony.
Całkiem szybko zaczęłam odczuwać pozytywne strony całej tej sytuacji. Trafiła mi się chwila przerwy w samym środku intensywnego dnia. Zaczęłam się cieszyć tą chwilą, dostrzegając w niej szansę na uspokojenie i odpoczynek, a nie przeszkodę na mojej drodze. Po wymianie opony pojechałam do banku. Spóźniłam się aż godzinę, ale spotkanie się odbyło. Pracownik banku okazał mi zrozumienie. Zrealizowałam też wszystkie pozostałe zaplanowane na ten dzień zadania.
Strach i gniew wprowadzają nasze ciało w niskie wibracje, które tak samo jak kiepskie jedzenie nie prowadzą nas do zdrowia. Poprzez odpowiedni stosunek do naszych myśli oraz zdrowsze wybory możemy dostrajać się do wyższych częstotliwości i zwiększać naszą świadomość, dzięki czemu będziemy lepiej wykorzystać podświadomą strukturę mózgu (Reticular Activating System) do realizowania naszych celów.
O tym mówię więcej w poniższym wideo:
Sprawy oczywiście nie zawsze idą tak gładko, gdy próbujemy zmienić nasz sposób myślenia. Jednak, niezależnie od tego, co się dzieje, możemy sobie ułatwić życie świadomie starając się spojrzeć na sytuację w sposób, który pomoże nam się z nią uporać. I zazwyczaj kiedy tak czynimy, to korzystają na tym także ludzie wokół nas.
W jaki sposób rozwijać pomocny dla nas sposób myślenia?
Oto kilka propozycji:
- Monitoruj swoje myśli przez kilkanaście dni. Wsłuchaj się w nie z samego rana , zaobserwuj jakie są gdy wracasz do domu z pracy , a jakie w trudnych sytuacjach, na przykład kiedy tkwisz w korku. Zadaj sobie pytanie: „Jaki rodzaj myśli u Ciebie dominuje ? Jakie przekonania i założenia Tobą kierują ? Jakie obrazy przychodzą Ci na myśl w chwilach stresu? Jakie pytania sam sobie zadajesz????” Te obrazy, pytania, ukryte przekonania i dialog jaki prowadzisz sam ze sobą uzmysłowią Ci jaki sposób myślenia u Ciebie dominuje.
- Oceń swój sposób myślenia. Czy jest pomocny czy raczej utrudnia Ci funkcjonowanie? Czy powoduje pozytywne czy raczej negatywne uczucia? W jaki sposób Twoje myślenie wpływa na to jak reagujesz na różne sytuacje? Jak wpływa na sposób w jaki traktujesz innych ludzi?
- Wprowadź zmiany w sposobie myślenia. Kiedy zauważysz, że dryfujesz w stronę negatywnych myśli – powstrzymaj je i przywołaj pozytywne obrazy. Uzmysłów sobie, że to, na czym się koncentrujesz staje się rzeczywistością. Bądź świadomy, iż na pewnym poziomie możesz decydować, co dopuszczasz do swoich myśli. Istnieje kilka metod jak poprawić sposób myślenia.
Trzy podpowiedzi:
- Skup się na pozytywach. Spróbuj znaleźć humor w tej sytuacji. Poszukaj światełka w tunelu. Zastanów się, czy z tej frustrującej sytuacji nie może przypadkiem wyniknąć coś dobrego? Pomyśl o rzeczach, za które jesteś wdzięczny. Myślenie z wdzięcznością często pomaga inaczej spojrzeć na każdy dzień.
- Skoncentruj się na tym, co jesteś w stanie kontrolować. Zamiast pytać: „Dlaczego ja?” zadaj sobie pytanie: Co mogę zrobić w tej sytuacji? Może czegoś mogę się dzięki temu nauczyć? Może dałoby się na to spojrzeć z innej, lepszej perspektywy? Jaką radę dałabym w tej sytuacji komuś, na kim mi zależy, a kto myślałby tak jak ja teraz?
- Skup się na tej chwili. Jeśli czujesz się przytłoczony ilością spraw jakie masz jeszcze do załatwienia, uporządkuj swoje myśli. Zacznij działać metodycznie – krok po kroku. Staraj się nie myśleć na raz o wszystkim co trzeba jeszcze zrobić kiedy czujesz się zestresowany. Skoncentruj się lepiej na bieżącym zadaniu oraz na tym co Cię otacza. Skoncentruj się na czerpaniu radości z tej chwili.
This content isn't available right now
When this happens, it's usually because the owner only shared it with a small group of people, changed who can see it or it's been deleted.
Cześć
Jestem Małgorzata
Pomagam kobietom, które chcą wziąć życie w swoje ręce, robić coś inaczej niż zawsze, chcą poczuć się znowu dobrze, mieć więcej energii, wyglądać lepiej i wieść życie o jakim marzą, poprzez zmianę sposobu w jaki się ubierają oraz czym i jak karmią swoje ciało.
Jestem po to, aby zainspirować Cię nie tylko do zdrowego stylu życia, ale do akceptacji siebie, wiary we własne możliwości i od przypominania Ci, że jesteś wyjątkową osobą.